Produkcja Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów online narodziła się w dość nietypowy sposób. Warner Bros., obawiając się utraty praw do marki, postanowiło ożywić świat J.R.R. Tolkiena poprzez animację i zwróciło się z tym pomysłem do Philippy Boyens i Petera Jacksona. Choć projekt miał swoje pragmatyczne korzenie, szybko zyskał kreatywny kierunek.
Spis treści
Boyens początkowo była sceptyczna, przekonana, że historia zasługuje na film aktorski. Zmiana konwencji na animację wydawała jej się krokiem w niewłaściwą stronę. Jackson natomiast od razu dostrzegł w tym potencjał, przypominając, że pierwsza ekranizacja Władcy Pierścieni również była animowana. W jego oczach nowa produkcja mogła być symbolicznym hołdem dla tamtego dzieła. Warner Bros. jednak postawiło jeden warunek: Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów cały film online miał mieć wyraźnie azjatycki styl, co nadało projektowi unikalnego charakteru.
Do realizacji projektu wybrano Kenji Kamiyamę, reżysera znanego z pracy przy antologii Gwiezdne Wojny: Wizje oraz kultowym serialu Ghost in the Shell: Stand Alone Complex. I trzeba przyznać, że wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Kenji znakomicie odnajduje się w świecie Tolkiena, wplatając w niego swój charakterystyczny styl. Tworzy dzieło, które jednocześnie wnosi coś nowego, ale nie oddala się za bardzo od znanej i ukochanej estetyki.
Historia łączy elementy dramatu i wojennego widowiska, dzięki czemu ekran wypełniają dynamiczne i emocjonujące wydarzenia. Narracja jest poprowadzona w sposób przystępny nawet dla tych, którzy nie znają wcześniejszych filmowych trylogii. Scenarzyści sprawnie wykorzystują różnorodne zapiski Tolkiena, splatając je w spójną, ciekawą fabułę. Od pierwszych scen widz z łatwością orientuje się, kto jest kim i dlaczego toczy się walka.
Ta produkcja to nie tylko hołd dla Tolkiena, ale także świeże spojrzenie na jego twórczość. Wydaje mi się, że fani będą naprawdę usatysfakcjonowani!
Jeśli chodzi o animację, prezentuje się ona całkiem solidnie. Choć nie jest to estetyka, która do mnie przemawia, starałem się ocenić ją jak najbardziej obiektywnie. Twórcy starannie oddali klimat Śródziemia znany z filmów Petera Jacksona, a lokacje niemal idealnie przypominają te z trylogii. Nieco gorzej wypadają same postacie, które wpisują się w typowe dla anime schematy – przystojny książę, dzielna księżniczka i podobne archetypy.
Całość wygląda jednak przyzwoicie, a wciągająca historia sprawia, że drobne zgrzyty w oprawie wizualnej przestają przeszkadzać. W kilku momentach można zauważyć pośpiech w animacji – niektóre postacie wydają się lekko niedopracowane – ale to jedynie krótkie ułamki sekund w tle całej produkcji. Obawiałem się, że walki bohaterów będą przesadnie przerysowane, z typowymi dla anime wielometrowymi skokami i wymachami broni. Ku mojemu zadowoleniu starcia są zaskakująco realistyczne. Postacie „wyskakują w górę” zaledwie dwa razy w całym filmie Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów po polsku– o dwa za dużo, ale da się to wybaczyć.
Mimo tych akcentów uważam, że nowa produkcja o dziejach Rohanu nie oddaje już tego magicznego klimatu, który tak mocno wyróżniał poprzednie filmy. Jednym z moich ulubionych elementów w twórczości Tolkiena zawsze była obecność fantastycznych istot – krasnoludów, hobbitów, elfów czy entów. To właśnie one budowały tę mistyczną, baśniową aurę, która nadal mnie zachwyca i przypomina, dlaczego uwielbiam fantastykę. Tutaj niestety tego zabrakło, co sprawiło, że film Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów za darmo wydał się mniej magiczny.
Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów cały film miał swoją premierę kinową 13 grudnia 2024 roku. Już 27 grudnia 2024 roku trafił na platformy VOD, takie jak Prime Video, gdzie można go wypożyczyć lub kupić. W Polsce film Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów z dubbingiem będzie dostępny w serwisie CANAL+ od 27 stycznia 2025 roku, z możliwością wypożyczenia w cenie 49,99 zł.
Aby obejrzeć film Władca Pierścieni: Wojna Rohirrimów z lektorem, można skorzystać z platformy Prime Video, gdzie jest dostępny do wypożyczenia lub zakupu. Alternatywnie, od 27 stycznia 2025 roku będzie można go wypożyczyć w serwisie CANAL+.
Komentarze
Sortowanie według najpopularniejszych